W naukach ekonomicznych istnieje dużo pojęć a jednym z nich jest przykładowo przychód. Jest to oczywiście całkowita liczba sprzedanych towarów, dóbr oraz świadczonych usług netto (po odliczeniu podatku VAT) w konkretnym okresie rozliczeniowym.

To musi wiedzieć każdy przedsiębiorca.

Jednak prawidłowe ustalenie tego, co stanowi przychód w firmie i w którym momencie istotnie on powstaje, jest strategiczną kwestią do poprawnego funkcjonowania działalności gospodarczej. Chodzi oczywiście o uczciwe rozliczenie się z fiskusem z podatku dochodowego. Dla sprecyzowania - dochodem nazywamy przychody pomniejszone o koszty ich uzyskania. Innymi słowy, jeśli prowadzimy firmę utrzymującą zieleń to środki, które przeznaczamy na paliwo do kosiarek stanowią koszt uzyskania przychodu. Dlatego też ogólnie rzecz ujmując, właściciel działalności, który nie tylko zna, lecz również stosuje się to tej Zasady, nie powinien się o nic bać w czasie ewentualnej kontroli pracownika US. W przypadku firmy jej dochód to, jak to zostało napisane wcześniej, wielkość sprzedanych świadczeń albo produktów, natomiast chwila jego uzyskania to dzień wydania towaru lub wykonania jakiejś usługi.

W rzeczywistości jednak nierzadko bywa tak, że biznesmen otrzymuje należność wcześniej albo później niż dzień przekazania towaru. Podatek (zobacz darowizna od rodziców dla syna i synowej) od dochodów należy jednak płacić cyklicznie co miesiąc albo co kwartał, niezależnie od dnia faktycznego uzyskania zapłaty. Dlatego też bardzo ważne jest to, żeby bezbłędnie umieć obliczyć wielkość podatku za dany okres rozliczeniowy.

Artykuł 14 (ustęp pierwszy rozporządzenia o PIT) stanowi, że przychody z posiadanej działalności gospodarczej, to kwoty należne, nawet jeśli przedsiębiorca w praktyce dotąd nie otrzymał pieniędzy za sprzedany towar albo wykonane świadczenia.